Odpowiedzi. odpowiedział (a) 04.08.2012 o 19:21. Nie , przeszłości nie można zmienić ale można zadbać o lepszą przyszłość ;) odpowiedział (a) 04.08.2012 o 19:23. odpowiedział (a) 04.08.2012 o 19:24. odpowiedział (a) 11.08.2012 o 21:42. Zobacz 5 odpowiedzi na pytanie: Czy można cofnąć się w czasie?
Jednak należy pamiętać, że ta funkcja może być używana tylko przez osoby z uprawnieniami administratora. Cofnięcie czasu w grze Minecraft jest możliwe dzięki użyciu komendy /time set. Używając tej komendy, możesz ustawić czas na dowolną wartość, od 0 do 24000. 0 oznacza początek dnia, a 24000 to północ.
Bóg również jest waszym ojcem i matką. Co czujecie teraz, gdy uznajecie Boga za swojego ojca i matkę i gdy porównacie to z tym co już wam powiedziałem? Czy nadal myślicie, że Bóg jest na was zły? Nigdy! Bóg was lubi; Bóg chce abyście żyli na bardzo wysokim poziomie. Bóg oczekuje od was abyście się rozwijali.
Jednym ze spornych argumentów dyskusji „dlaczego Bóg nie leczy ludzi bez kończyn” jest to, że Bóg nie jest „sprawiedliwy” dla tych kalekich ludzi. A mimo to, Pismo Święte wskazuje, że Bóg jest doskonale sprawiedliwy (Psalm 11.7; 2 Tesaloniczan 1.5-6) i suwerenny względem każdego (Rzymian 9.20-21). Wierzący pokłada nadzieję
Witam mam takie pytanie czy dziadek który darował nam mieszkanie 10 lat temu mieszkający nadal z nami może cofnąć nam darowiznę ma on już § czy mozna cofnac darowizne – Forum Prawne czy mozna cofnac darowizne - Forum Prawne
Historyjka moze byc pouczająca, zastanawiająca, ciekawa, smieszna, inspirująca lub denerwująca albo jakakolwiek inna Historyjke ta wymyslilem po okresie ostrych "jazd", mając za soba "czas odrzucenia przez Boga" oraz "czas przygarniecia przezeń". I tyle. Nie nalezy jej przypisywac nic wiecej - dada29 2006/10/09 11:23:13
Czy chciałabyś teraz cofnąć czas i wrócić do czasów dzieciństwa? Ja bym chciała do czasów dzieciństwa,gdy miałam 5 lat.Beztroskiego,bez kłopotów,bez kłótni ze starszą siostrą (wtedy nic my się nie kłóciły,tylko bawiły,a teraz to nie ma dnia bez kłótni: ()Bez nauki.gdy mam o mnie szczególnie dbała,bez przkleństw
zdejmowanie klątw. Taka osoba sama może być powodem uroku, jeśli nie będziesz postępować tak jak ona chce, wciąga Cię w swoje chore gierki, rzuca urok by go potem ściągnąć, a chodzi tu przede wszystkim o pieniądze, ale nie tylko, daje to tej osobie władzę nad Tobą.
Spotkałem dzisiaj moją dawną kochankę,kiedyś byliśmy razem przez prawie 4 lata,bardzo ją kochałem ale bałem się rozwiesc bo mam syna z zoną,zwiazalem sie z tą kobietą bo moje
Są dwa najbardziej znane sposoby, żeby cofnąć czas za pomocą magii: Uświadomione sny. Istnieje kilka technik, które pozwalają nauczyć się poczuć siebie w swoich snach. Dlatego jest ważna umiejętność rozluźniać się i jednocześnie koncentrować się na wydarzeniach, co przeciekają w snach. Kiedy człowiek rozumie, że znajduje
aU2c7N. Najlepsza odpowiedź KURSU SUPERMAN MOŻE ZWRÓCIĆ CZAS PRZEKRACAJĄC ZIEMIĘ W PRZECIWNYM KIERUNKU! Nie rozumiem, na czym polega Wielka Umowa. Każdy, kto kiedykolwiek wcześniej oddychał tlenem, powinien zrozumieć, że „puszka” to ulubione słowo Supermana! Cóż, Superman ulubione słowo pisarzy . Co gorsza, Superman robi rzeczy niemożliwe bez wyjaśnienia – po prostu robi to tak, jakby Wie , że jest Supermanem i ukochanym twórcą licencji. Naprawdę, jeśli DC zdecyduje, że Superman może uratować Kryptona i zmienić RAO w SOL , aby każdy Kryptończyk mógł zdobyć moce, zrobi to. Z najmniejszych powodów. Nie wierzysz mi? Superman cofa się w czasie przynajmniej dwa razy w tygodniu. I nawet robiłem to gówno, aby oszukiwać na testach jako dziecko! Mam na myśli nawet podróże w czasie SuperDog! Ale Superman zawsze robi coś nowego i oburzającego! Superman kiedyś ciągnął konwój planet tylko dlatego, że mógł. Wdychał magiczny proszek do kichania, ale zanim kichnął, odleciał Światło dekady dalej i zniszczył słoneczną system z jego wielkimi nosowymi płucami! Jego zwykłe ręce Supermana zawierały czarną dziurę. Chodzi mi o to, że kula może przebić jego dłoń, jeśli kręci się w pobliżu Krytponite, ale całe promieniowanie pochodzące z czarnej dziury nie wpływa nawet na jego skórę. mówiąc o Krytponicie: Superman może z tego powodu umrzeć dobrze? Cóż w Superman Returns, Lex Luthor dźga Supermana kryptonitem A Supes prawie umiera, prawda? Więc nie. Odłamek zostaje usunięty, Superman trafia pod PIERWSZĄ WYSPĘ KRYPTONITE, podnosi go i wyrzuca. Podobno zapytany, jak może to zrobić, Superman powiedział po prostu: „Jak mam tego nie robić? Jestem Supermanem! ” Superman ma zdolności nadawcze Zdolności super-tkackie A nawet super-brzydkie umiejętności! Więc tak, Kręcenie Ziemi to nic! Odpowiedź Nie, przyjacielu. W filmie widzimy to… Teraz. Chociaż w tej części widzimy planetę obracającą się w przeciwnym kierunku, reżyser i producent filmu wyjaśnił, że Ziemia wirująca w odwrotnym kierunku nie została zrobiona, więc sugeruje to, że Superman odwrócił rotację Ziemia i cofała się w czasie. W rzeczywistości celem pokazania Ziemi obracającej się do tyłu było przedstawienie, że Superman faktycznie cofał czas lub podróżował w czasie. Widzisz. Ten Superman miał reprezentować Supermana Srebrnego Wieku, a ten Superman nawet jako Superboy, w komiksach, w których był w stanie podróżować wstecz lub do przodu w czasie, o własnej mocy. Dlatego też w filmie słyszeliśmy, jak świadomość Jor-Ela mówi do Kal-Ela, że zabroniono mu ingerować w historię ludzkości. To dlatego, że gdyby Kal-El chciał, miał moc zmiany czasu według własnego uznania. Mam nadzieję, że to pomoże.
– To święto chorego, a nie choroby – wyjaśnia abp Wiktor Skworc. Na jego obchody do Katowic z Włoch przyjadą rodzice bł. Chiary Luce Badano. Chiara była długo wyczekiwanym dzieckiem. Maria Teresa i Ruggero Badano modlili się o nią 11 lat. Kiedy przyszła na świat, wiedzieli, że jest darem Pana Boga. Jako dziewczynka wraz z rodzicami związała się z Ruchem Focolari. Tam bliżej poznała Jezusa opuszczonego, który na krzyżu sam doświadczył bólu duszy. Była radosną, wysportowaną, nie do końca lubiącą się uczyć dziewczyną. W wieku 17 lat zachorowała na nowotwór kości. Dwa lata później, 7 października 1990 r., zmarła. Kiedy przyszła diagnoza, po trwającej dokładnie 25 minut wewnętrznej walce, Chiara postanowiła całą chorobę oddać Jezusowi. Od tego czasu aż do śmierci traktowała ją jako radosne wypełnianie woli Bożej. Sama przygotowała się także na swój pogrzeb, wybrała pieśni mszalne i sukienkę, w której została pochowana. Musiała być biała, Chiara szła przecież na spotkanie ze swoim Oblubieńcem. Chwilę przed śmiercią powiedziała swojej mamie: „Bądź szczęśliwa, ponieważ ja jestem”. W 2010 r. papież Benedykt XVI ogłosił ją błogosławioną. Chiara jest patronką Światowych Dni Młodzieży. Zrozumieć ból duszy O życiu i drodze do świętości młodej Włoszki Maria Teresa i Ruggero Badano opowiedzą na specjalnych spotkaniach. Na pierwsze z nich szczególnie zaproszone są rodziny. Odbędzie się ono 15 lutego o w Zespole Szkół Plastycznych przy ul. Ułańskiej 13 w Katowicach – w ramach całodziennego, otwartego spotkania dla rodzin naszej archidiecezji. Drugie – przeznaczone dla młodzieży – zaplanowane jest na 16 lutego na w parafii bł. Karoliny w Tychach. Świadectwa rodziców Chiary wysłuchać będzie można także podczas międzynarodowej konferencji „Wiara i miłość wobec »bólu duszy« – znaczenie duchowości w opiece nad chorymi oraz w doświadczeniu choroby”. Odbędzie się ona 18 lutego (początek: w auli Wydziału Teologicznego UŚ w Katowicach. Tematykę związaną z cierpieniem podejmą lekarze, personel medyczny, teolodzy. Wśród zaproszonych prelegentów jest także francuski diakon Martial Codou – założyciel Niewidzialnego Klasztoru Jana Pawła II. To dzieło, które szczególne miejsce w misji Kościoła przypisuje osobom cierpiącym, odrzuconym, dzieciom nienarodzonym lub wcześnie zmarłym oraz nawróconym więźniom. Na obrazie przedstawiającym ideę Kościoła w wizji diakona osoby te stanowią filar podtrzymujący pozostałych wiernych: małżeństwa, młodych, grupy zawodowe oraz papieża. M. Codou pod koniec stycznia sam znalazł się w szpitalu. Z tego względu nie wiadomo, czy uda mu się dotrzeć do Polski. O modlitwę w jego intencji prosi ks. Wojciech Bartoszek, krajowy duszpasterz Apostolstwa Chorych, wyjaśniając, że temat NKJP II na pewno zostanie poruszony. O tym, czy Bóg może cierpieć, opowie ks. prof. Jerzy Szymik. Referat wygłoszą także abp Zygmunt Zimowski, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Służby Zdrowia, tzw. watykański minister zdrowia, oraz dr Agnieszka Prymus, specjalista w dziedzinie psychiatrii. Do udziału w konferencji zaproszeni są wszyscy zainteresowani. Wstęp jest wolny. Lourdes w każdej parafii Jak co roku Światowy Dzień Chorego odbędzie się 11 lutego, we wspomnienie Matki Bożej z Lourdes. Hasłem tegorocznych obchodów są słowa: „Wiara i miłość. Oddać życie za braci” (1 J 3,16). To szczególny czas modlitw o uzdrowienie oraz siły dla wszystkich chorych, niepełnosprawnych, cierpiących oraz starszych. Abp Wiktor Skworc w liście pasterskim podkreśla, że święto ma służyć temu, by w społeczeństwie, w sąsiedztwie i w Kościele zauważyć osoby chore. Ból ich cierpienia nazywa tajemnicą, wobec której staje ukrzyżowany i zmartwychwstały Jezus. „Chrystus cierpiący, sam doświadczający wielorakiego bólu, pragnie być blisko człowieka chorego i niepełnosprawnego, ogarnia go swoją miłością. Chrystus zmartwychwstały pragnie udzielać łaski uzdrowienia oraz umocnienia w cierpieniu. Cierpienie jest szczególnym miejscem, w którym człowiek może spotkać Chrystusa” – wyjaśnia arcybiskup. Metropolita zachęca, by 11 lutego księża spotkali się z chorymi w parafiach na Mszy św. w ich intencji oraz na nabożeństwie lurdzkim z indywidualnym błogosławieństwem Najświętszym Sakramentem. Jedno z takich spotkań odbędzie się w Rudzie Śląskiej-Kochłowicach w parafii Trójcy Przenajświętszej o Najpierw, w sanktuarium Matki Bożej z Lourdes, chorzy zgromadzą się na nabożeństwie różańcowym. Po nim, o uczestniczyć będą we Mszy św. w kościele. W tym samym dniu na modlitwie spotkają się także członkowie wspólnoty Apostolstwo Chorych. W parafii Przemienienia Pańskiego w Katowicach o odprawiona zostanie Msza św. z udzieleniem sakramentu namaszczenia chorych (odprawiona w 5. rocznicę śmierci długoletniego dyrektora Apostolstwa Chorych ks. Czesława Podleskiego). Po niej odbędzie się nabożeństwo lurdzkie. Jednym z organizatorów konferencji jest Apostolstwo Chorych – wspólnota, której członkowie chcą łączyć swoje cierpienie z krzyżem Chrystusa. To także miesięcznik, strona internetowa oraz sekretariat. Celem Apostolstwa, poza towarzyszeniem, jest formowanie chorych do ofiarowywania cierpienia. – Szukamy osób chorych, które chciałyby wziąć pod duchową opiekę poszczególnych kapłanów czy misjonarzy. Jest to dla nich bardzo cenne. Osobom, które zaangażowały się w duchową adopcję kapłanów wysyłamy dyplom. Otrzymuje go także duchowny – wyjaśnia ks. Wojciech. Ks. W. Bartoszek z chorymi spotyka się na Mszach św. w domu, przy łóżku cierpiącego lub w parafii. Co trzy tygodnie posługuje także jako kapelan w szpitalu w Katowicach-Murckach. Tam pacjentom przynosi Komunię św. oraz służy im spowiedzią czy rozmową. Zdarza się, że chorzy deklarują kapłanowi modlitwę i ofiarowanie cierpienia w intencji tych, którzy nie przyjmują Pana Jezusa. – Cieszę się, że są osoby, którym bliskie jest doświadczenie wiary nie tylko dla siebie, ale także dla innych. To właśnie jest apostolstwo chorych, to droga misyjności – wyjaśnia. Szczegóły dotyczące obchodów Dnia Chorego w archidiecezji katowickiej znajdziesz na stronie: Więcej o wspólnocie Apostolstwo Chorych na: oraz pod nr. tel. 32 251 21 52.
Bóg nawet z największego zła – w tym przypadku wojny – potrafi wyprowadzić dobro. On jest Wszechmogący. To jest wielka moc Boga, że ze zła potrafi wyprowadzić dla nas coś dobrego. Wiele osób przejrzało w czasie wojny. Jeszcze do niedawna mówili, iż może przyjdą do kościoła, jak się już zestarzeją. Nagle Pan Bóg pokazał, że mamy być gotowi dzisiaj, bo nie wiemy, czy jutro w ogóle nastanie. Dzisiaj musimy otworzyć swoje serca i zadać sobie pytanie, w jakim punkcie jesteśmy, czy znajdujemy się na drodze, która prowadzi do zbawienia – mówił ks. bp Jan Sobiło, biskup pomocniczy diecezji charkowsko-zaporoskiej na Ukrainie, w programie „Rozmowy niedokończone” na antenie TV Trwam. Od ponad 150 dni trwa wojna na Ukrainie. Niestety, cały świat zaczął przyzwyczajać się do tego, że Federacja Rosyjska prowadzi zbrodnicze działania wymierzone przeciwko niepodległej Ukrainie. – My też trochę się już przyzwyczailiśmy, ale w inny sposób. Kiedy wyją syreny, to mało kto ucieka do schronów, bo fizycznie niemożliwe jest to, żeby reagować za każdym razem w sposób adekwatny, czyli uciekając do schronu. Ludność stara się funkcjonować, mimo że napływają coraz nowsze informacje, iż w danym mieście czy dzielnicy spadła rakieta, że przywieźli kolejnych rannych żołnierzy, iż wielu żołnierzy zginęło. Wojna zmusza nas do tego, żebyśmy żyli, mając w świadomości te informacje. Nie możemy dać się zastraszyć, chociaż jest się czego bać. Staramy się podtrzymywać jeden drugiego, wlewać ducha nadziei i oddania się pod kierownictwo Boga, który wie przez co trzeba nam przejść i jaka musi być droga prowadząca przez to wielkie doświadczenie, jakim jest wojna – rozpoczął ks. bp Jan Sobiło. W trudnych sytuacjach ludzie częściej i chętniej zwracają się do Boga z prośbą o pomoc. Wojna jest doświadczeniem bardzo trudnym, na które pojedynczy człowiek nie ma wpływu. – Myślę, że Pan Bóg nam pokazuje, iż trudna sytuacja jest po to, aby ją ogarnąć. Chrześcijanin musi ogarnąć sytuację taką, jaka ona jest. Pojedyncza osoba nie jest w stanie zatrzymać wojny i musi żyć w warunkach, jakie ma. Musimy się wzajemnie podtrzymywać, żeby nadzieja w nas nie umarła. To są rekolekcje, które pokazują nasze wady, lęki, strachy. Ci, którzy mieli pewne obawy i wyjechali, a potem wrócili, podkreślają, że wojna im pokazała, iż mieli sformułowane sposoby reagowania na pewne rzeczy, ale tak naprawdę to wszystko było teoretyczne. Wojna nam pokazała wszystkie słabe punkty i to, co jest dla mnie ważne, czym się martwię – zaakcentował biskup pomocniczy diecezji charkowsko-zaporoskiej na Ukrainie. Wojna zmieniła życie nie tylko Ukraińców, którzy mieszkali w swoim kraju, ale również tych, którzy trafili do Polski. – Nawet ci, którzy wyjechali do Polski i mieszkają w naszej ojczyźnie, dzwonią do nas i mówią, że zupełnie inaczej zaczęli patrzeć na życie, iż zobaczyli, co jest naprawdę najważniejsze, że Polacy pokazali im, czym jest prawdziwa miłość bliźniego. To już nie jest teoria, ale życiowy konkret – powiedział gość TV Trwam. Wojna wpłynęła na to, że wiele osób zdecydowało się na uporządkowanie swojej hierarchii wartości i relacji z Bogiem. – Bóg nawet z największego zła – w tym przypadku wojny – potrafi wyprowadzić dobro. On jest Wszechmogący. To jest wielka moc Boga, że ze zła potrafi wyprowadzić dla nas coś dobrego. Wiele osób przejrzało w czasie wojny. Jeszcze do niedawna mówili, iż może przyjdą do kościoła, jak się już zestarzeją. Nagle Pan Bóg pokazał, że dzisiaj mamy być gotowi, bo nie wiemy, czy jutro w ogóle nastanie. Dzisiaj musimy otworzyć swoje serca i zadać sobie pytanie, w jakim punkcie jesteśmy, czy znajdujemy się na drodze, która prowadzi do zbawienia. Przeżywamy bardzo głębokie rekolekcje – oznajmił gość „Rozmów niedokończonych”. Ukraina była do niedawna krajem, który słynął z procederu surogacyjnego oraz przeprowadzania ogromnej ilości tzw. aborcji. – Wiele osób już dostrzegło ten problem. Ukraińcy są narodem, który ma swoją mistykę, ale niestety Ukraina była w Związku Radzieckim, a chociażby aborcja przyszła właśnie z Rosji (…). Cała rosyjska-sowiecka ideologia została wybudowana na nieposzanowaniu człowieka, dlatego też ludzka godność była tak poniżana od momentu poczęcia. Starszymi ludźmi też nikt się nie przejmował. Teraz toczy się wojna o nową cywilizację, dlatego że zło zakorzeniło się. Trzeba dużo pracy w cerkwiach, kościołach, duszpasterstwach, żeby pokonał zło, które drzemie w całym spojrzeniu na sposób życia. Wystąpiliśmy z inicjatywą, aby poprosił prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, który ma w tej chwili do tego kompetencje, aby przynajmniej na czas wojny zabronił dokonywania aborcji. Pojawił się jednak problem związany z tym, że „zachodnie demokracje” wspierają Ukrainę, ale robią nacisk, aby przyjęła politykę gender, by absolutnie nie ruszać sprawy aborcji, żeby wprowadzić eutanazję – mówił ks. bp Jan Sobiło. Dużym sukcesem okazało się wysłanie tysiąca ukraińskich ginekologów do miejsca modlitwy, jakim jest Medjugorje. – Większość z nich już nie dokonuje aborcji, a ci, którzy wykonują, bo twierdzą, że nie mogą się przekwalifikować i nie mają za co żyć, przynajmniej uczciwie informują kobiety w ciąży, iż aborcja jest morderstwem. Pokazują malutką makietę 10-tygodniowego dziecka, które ona może wziąć w swoje ręce i zobaczyć, jak już wygląda jej dziecko. Wiele z nich rezygnuje wtedy z zamordowania własnego dziecka. Aborcja niestety cały czas jest problemem na Ukrainie, a Zachód nie pomaga nam w jego rozwiązaniu – powiedział duchowny. Gość TV Trwam zwrócił uwagę, że gdyby Ukraina została członkiem Unii Europejskiej, to razem z Polską stanowiłaby siłę rzędu blisko 100 milionów ludzi. Byłaby to wystarczająca liczba do tego, żeby głos Europy Środkowej i Europy Wschodniej zaczął być słyszalny. – Ukraińcy cały czas podkreślają, że dziękują Bogu za to, iż Polska jest, bo to nasza ojczyzna mówi o wartościach chrześcijańskich. Ukraina chce się trzymać Polski. Razem moglibyśmy dużo zwojować w tym, aby w Europie odnowić jej chrześcijańskie korzenie. Patronowie Europy chcą nam pomóc w dobrych dziełach, ale potrzebują ziemskich współpracowników. Myślę, że Polska razem z Ukrainą mogłyby wnieść do Europy nowego ducha i zmienić pewne struktury, tak aby Wspólnota rzeczywiście oparta była na fundamentach chrześcijańskich, a Maryja była naszą Królową – podsumował biskup pomocniczy diecezji charkowsko-zaporoskiej na Ukrainie.